sobota, 30 lipca 2016

Wyjaśniam i przepraszam

Dawno mnie tu nie było. Nie zaglądałam, nie pisałam i nie komentowałam. Byłam trochę (mocno) zajęta. Wiosną 2013  roku rozpoczęliśmy budowę naszego domu. Ciężki był to czas, przyznaję. Na szczęście jesteśmy prawie na mecie. A w sierpniu zeszłego roku urodziła się nam trzecia córeczka - Aurelka. Tak więc w nowym domu mamy mały babiniec.


A oto nasz dom. Do skończenia mamy jeszcze płot i z zewnątrz to by było na tyle.








I zdjęcie naszej kanki,którą wyszperałam na złomowisku za grosze :). Wymagała tylko delikatnego liftingu przy pomocy farby.




To na razie tyle. Niedługo pokażę zdjęcia wnętrza naszego domu.





1 komentarz:

  1. Brawo dla Ciebie ;) tak się zastanawiałam kiedy zastartujesz na nowo :) Powodzenia :) mama

    OdpowiedzUsuń