piątek, 29 marca 2013

barany, barany, barany.....

Witam Was serdecznie po dluuuugiej nieobecności. Zaraz pokażę wam przyczynę mojego zapracowania. Trafiło mi się świąteczne zamówienie, za co bardzo dziękuję pewnej Anecie, w ilości sporej bo aż prawie 70 sztuk. Miałam stworzyć małe Wielkanocne kompozycje. I tak powstały baranki w koszyczkach z narcyzami. Kompozycja jest raczej stonowana. Uważam, że czasami dekoracje Wielkanocne ocierają się o kicz jeśli jest w nich zbyt duża mieszanka kolorów i dlatego wolę nie przeginać :) efekt będzie gdy zakwitnie narcyz.

A oto same barany


A całość wygląda tak


Na koniec większa kompozycja w szkle. Pomysł na nią to wiosna w lesie :)

wtorek, 12 marca 2013

nowe - stare krzesła

No i się doczekałam. Kupione kiedyś krzesła do jadalni, ostatnio nie wyglądały za dobrze. Zmaltretowane białe pokrowce :) plama od kawy, sosu, markera, farbek itp..., czas było wymienić. Wynalazłam materiał na allegro, oczywiście (miał być) szary, ale okazało się, że wpada nieco w kawę z mlekiem. Na szczęście druga, czyli lewa strona była odpowiedniego koloru. Wynalazłam też taką jedną chętną do uszycia tych pokrowców ;) ... moją mamę. Podejrzewam - jestem pewna, że nieźle się nad nimi namęczyła, są tak fajnie uszyte, że wcale nie widać, że to pokrowce, tylko jakby to były normalnie obite krzesła. Mamo bardzo, bardzo dziękujemy.  A oto efekt ciężkiej pracy.



Oczywiście nie myślcie sobie, że na tym stole taki  porządek jest codziennie ;)


Zapraszam was do odwiedzenia bloga mojej mamy 100krotki.blogspot.com , ma naprawdę fajne pomysły.

Baletnica

Niedawno zostałam poproszona o zrobienie większej wersji mojego anioła baletnicy. Anioł trafił do Olimpii, która ćwiczy balet. Niestety są to ostatnie zdjęcia, na których anioł jest w całości :( Nie wytrzymał trudów podróży, aż do Tarnowskich Gór. Mama dziewczynki podjęła próbę posklejania go i taki poturbowany zawisł na ścianie. Żal mi go bardzo, bo troszkę się nad nim napracowałam.


wtorek, 5 marca 2013

A u nas nalot... ;)

Witam Was serdecznie. Ostatnio zaniedbałam Was i mojego bloga, postaram się poprawić ;)
U nas za oknem wiosna, rano ptaki śpiewają, słonko grzeje, nawet widziałyśmy małe pączki na gałązkach. No i ptaki wracają... Do nas też wleciało kilka ;)





jak widać uwielbiamy kropeczki ;)


Ten w jadalni uwił sobie gniazdko ;)



A ten zagościł u Amelki w pokoju