poniedziałek, 18 lutego 2013

Baran

Baran w wersji XL. Moja pierwsza figurka z masy solnej stojąca (Anulek się doczekała ;) i to nie anioł, ale prawdziwy 100 % baran. Zrobiony z myślą o Wielkanocy, ale już teraz dumnie pokazuje swoje rogi :) Następny jest w planach brązowy.







Dziękuję Wam Kochani za wiele ciepłych słów, które strasznie mnie motywują do działania. Cieszę się, że mogę dzielić się z Wami moimi pomysłami. Pozdrawiam Was gorąco. Buziaki :*





10 komentarzy:

  1. Sliczny baranek,Madziu ostatnich czsow widze ze duzo pracujesz :-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba coś robić, żeby nie zwariować ;) na szczęście moje kochane dzieci i mąż :) pozwalają mi od czasu do czasu oderwać się od rzeczywistości. Chciałoby się więcej, ale trzeba podzielić siebie między wszystkich i wszystko :)

      Usuń
  2. Jupi! ciacho z tego baranka, Olka dzielnie z Michasią ćwiczą swoje twory masowe, aniołek już skopiowały a baran no nie wiem wyzwanie dla nich;) teraz będzie pewnie kaczusia;)))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Magduś a kiedy będą maleńkie baranki?

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę się doczekać innych wielkanocnych tworów z masy :)

    OdpowiedzUsuń